Napisano na ten temat setki poradników i artykułów, ale wciąż masz wątpliwości, czy Twoja baza jest wykorzystywana w maksymalnym stopniu? Masz poczucie, że więcej zainteresowanych osób powinno kupić Twój produkt? Przeanalizuj wszystkie punkty i zadaj sobie na koniec pytanie „Czy zrobiłem wszystko, aby moja baza klientów była skuteczna?”.
Strategia opierająca się głównie na ilości byłaby bardzo niebezpieczna. Przekonanie, że wystarczy kupić bazę, aby zapewnić sobie nieskończoną ilość zamówień jest błędne! Lepiej mieć listę 100 kontaktów, które faktycznie zainteresowały się Twoim produktem. Niż bazę 100 000 kontaktów, którzy nawet nie wiedzą, jaki asortyment masz w ofercie. Wysyłanie wiadomości do osób, które nie są zainteresowane Twoim produktem spowoduje umieszczanie ich w koszu i oznaczenia jako spam. W efekcie doprowadzi to do spadku dostarczalności kolejnych Twoich newsletterów oraz wiarygodności na serwerze. Gwarantuję, że to będzie dla Ciebie istny horror!
Przede wszystkim musisz zdefiniować swoją grupę odbiorców. Dowiedz się, kim są ludzie, którym proponujesz subskrypcję newslettera. Poznaj oczekiwania i potrzeby użytkowników wobec komunikacji e-mail marketingowej z Twoją marką. Bez zrozumienia tego, kogo chcesz przekształcić w swojego klienta, nie zaplanujesz skutecznej kampanii i przemyślanej strategii. Efekt? Mało leadów, mało konwersji, dużo kosztów. Właściwie zaadresowana komunikacja sprawi, że w Twoim CRM-ie pojawią się nowe pozycje. Musisz jednak wstępnie zaplanować segmentację potencjalnych odbiorców, gdyż nie każdy skorzysta z tego samego motywatora do zapisu.
Każdy może zaprosić kogoś, kto potencjalnie byłby zainteresowany Twoim produktem, ale nie ma nic za darmo. Musisz nagrodzić osobę, która poleca i dać zachęconej osobie argument, że warto kupić Twój produkt. Może to być np. rabat lub prezent. Ty zdecyduj, co Ci się bardziej opłaca. Dzięki takiemu działaniu zyskujesz podwójnie – budujesz lojalność obecnego klienta z Twoją marką oraz zyskujesz kolejnego, który może przedłużyć ten „łańcuszek” i zaprosić następne osoby. Pamiętaj jednak, że musi być to atrakcyjne dla każdej ze stron!
Nic tak nie działa na pozyskanie dużej ilości leadów jak konkurs, jednakże bardzo często, te osoby nie zmieniają się w naszych klientów. Zapisali się na listę, aby uzyskać szansę na wygranie nagrody, ale niekoniecznie zainteresuje ich Twój produkt. Najpopularniejszym bodźcem motywującym do zapisania się na listę dla potencjalnych klientów, jest niewątpliwie rabat na pierwsze zakupy. Jednak nie może to być jedyny czynnik motywujący. Co z tymi osobami, które dopiero poznają Twój produkt i jeszcze nie wytworzyła się u nich intencja zakupowa? Te osoby, możesz przekonać zawartością premium np. w formie pliku .pdf lub dostępnego na stronie po zalogowaniu się. Musisz wzbudzić ciekawość u takich użytkowników i dać poczucie, że dostaną coś więcej, niż inni. W zależności od branży, może to być e-book, poradnik, wideo czy możliwość kupienia produktu przed „resztą”. Musisz sobie odpowiedzieć na pytanie – co najbardziej sprawdzi się w przypadku Twoich użytkowników? Lub testować różne komunikaty.
W każdej chwili możesz ich stracić (przykład: zmniejszenie bezpłatnych zasięgów na Facebooku). Lead pozostanie w Twojej bazie, aż do cofnięcia przez niego zgód marketingowych. Jeśli zgromadziłeś pokaźną ilość fanów w social media to spróbuj ich teraz przekształcić za pomocą odpowiednich działań w użytkowników Twojego sklepu. Kolejnym krokiem będzie zamiana ich w klientów. Jeśli prowadzisz bloga albo zamierzasz go stworzyć, to zdajesz sobie sprawę z siły jego działania. Jeśli komuś spodobał się Twój artykuł to nie zapomnij umieścić formularz do zapisu. Wtedy użytkownik nie ominie żadnej z Twoich aktualności. Organizujesz albo bierzesz udział w różnego rodzaju eventach? Jeśli to dla Ciebie są okazje do pozyskania potencjalnych klientów to pamiętaj – rejestracja każdego członka to absolutne must-have. Możesz też poprosić o uzupełnienie dodatkowych danych takich jak wiek czy miejsce zamieszkania. Wtedy dowiesz się więcej o swojej grupie docelowej.
Potwierdzenie subskrypcji w modelu double opt-in wymusza na użytkowniku kliknięcie w link wysłany na podany przez nich adres e-mail. Może to spowodować wydłużenie całego procesu, ale przynajmniej mamy pewność, że na naszą listę trafią wyłącznie zainteresowane osoby mające faktyczny dostęp do skrzynki przypisanej do tego adresu. Takim sposobem unikniesz wysyłek na nieistniejące adresy powodujące tzw. twarde odbicia. Model double-opt jest według mnie najbardziej wartościowym sposobem na budowanie bazy. Osoby, które się zapisały, zrobiły to świadomie. Co za tym idzie, będą otwierały i reagowały na Twoje wiadomości chętniej. Jest on też naturalnie zgodny z RODO oraz polskim prawem. Masz pewność, że subskrybent wyraził zgodę na otrzymywanie od Ciebie newsletterów. Nie grozi Ci Art. 24. 1 Ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną z dnia 18 lipca 2002 r. mówiący: „Kto przesyła za pomocą środków komunikacji elektronicznej niezamówione informacje handlowe, podlega karze grzywny”.
Jak widzisz, sposobów na zbudowanie wartościowej bazy mailingowej jest wiele. Spróbuj przetestować jak najwięcej i przeanalizuj te, które przynoszą Ci najwięcej klientów. Wytnij takie działania, które przynoszą Ci tylko kolejne pozycje na liście. Skup się na tych, które przynoszą Ci najwięcej sprzedaży.